środa, 24 października 2007

Kobieta w ciąży w pracy

Czy kobiety w ciąży mogą pracować w nocy i jeździć w delegacje? Co to jest "zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy"? Jakie prace są "szkodliwe" albo "uciążliwe"? Dziś przydatne informacje dla przyszłych mam

Zakazane prace. Kobiet nie wolno zatrudniać przy pracach szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia (art. 176 kodeksu pracy). Jednak niektóre prace są zabronione wszystkim paniom, inne - tylko kobietom w ciąży (przykłady takich prac - s. 3). Zakazy dotyczące kobiet w ciąży są bezwzględne. Oznacza to, że pracodawca nie może obejść zakazu, nawet jeśli kobieta zgadza się wykonywać taką pracę.

Jednym z ograniczeń jest praca kobiet w ciąży przy komputerze - limit to cztery godzin dziennie.

Dozwolone zaświadczenie. Podczas rekrutacji do pracy szczególnie uciążliwej lub szkodliwej pracodawca może zażądać od kandydatki zaświadczenia, że nie jest w ciąży (art. 221 kp). Nie może jednak odmówić angażu, tłumacząc, że być może zajdzie ona w ciążę później, a wtedy firma będzie miała kłopot. Takie uzasadnienie to dyskryminacja ze względu na płeć - pracodawca musi się liczyć z tym, że w sądzie niedoszła pracownica wygra, a on zapłaci jej odszkodowanie.

Zakazane oświadczenie. Pracodawca nie może też żądać od kandydatki do pracy pisemnego zobowiązania, że nie zajdzie ona w ciążę. W świetle prawa takie zobowiązanie jest nieważne i nie rodzi żadnych konsekwencji dla kobiety, która je podpisała.

Prawo do innej pracy

Prace szkodliwe. Co zrobić, jeśli kobieta zajdzie w ciążę, a wykonuje pracę szczególnie uciążliwą lub szkodliwą? Pracodawca musi powierzyć jej inne obowiązki bezpieczne dla zdrowia jej i dziecka. Jeśli nie ma takiej możliwości - to zwalnia ją z obowiązku świadczenia pracy. To zwolnienie nie oznacza zerwania umowy o pracę - polega na tym, że kobieta nie przychodzi do pracy, ale dostaje dotychczasową pensję.

Podobnie jest w przypadku wspomnianego limitu pracy do czterech godzin dziennie przy komputerze. Pracodawca powinien tak zorganizować pracę, aby zapewnić kobiecie gwarantowaną prawem ochronę. Kiedy to niemożliwe - proponuje inne obowiązki albo pozwala nie przychodzić do pracy. Pensja - jak przed ciążą.

Lekarz ma zawsze rację. Jeśli lekarz wyda zaświadczenie, że kobieta ze względów zdrowotnych nie może wykonywać dotychczasowych obowiązków (nawet gdy nie jest to praca uciążliwa lub szkodliwa), pracodawca również ma obowiązek się do tego stosować. Co to oznacza? W zależności od zaleceń lekarskich musi np. skrócić czas pracy albo zaproponować inną pracę. W innym razie pozostaje "zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy" (w każdym przypadku pensja jest taka jak przed ciążą).

Pamiętaj! To, że w firmie nie są w stanie zapewnić ci właściwej pracy, nie może być powodem szykan wobec ciebie. Jeśli rozwiążą z tobą umowę o pracę, to sprawę w sądzie pracy masz wygraną.

Nic nie tracisz

Pracując krócej, na innym stanowisku lub w ogóle nie przychodząc do pracy (gdy przełożony zwalnia z tego obowiązku), kobieta ma prawo do pensji takiej samej jak przed zajściem w ciążę. W praktyce oznacza to, że nawet jeśli podstawa wynagrodzenia na nowym stanowisku jest niższa, kobiecie należy się dodatek wyrównawczy (art. 179 par. 4 kp).

A co po urodzeniu dziecka? Pracodawca jest obowiązany zatrudnić pracownicę "przy pracy i w wymiarze określonym w umowie o pracę", czyli na stanowisku, które zajmowała przed zajściem w ciążę (art. 179 par. 6 kp).

Pamiętaj: Szef nie zmienił warunków pracy na bezpieczne dla twojego zdrowia? Masz prawo odmówić pracy (art. 210 par. 1 kp). Pracodawca nie może cię za to ani zwolnić dyscyplinarnie, ani karać pieniężnie, bo nie naruszyłaś obowiązków pracowniczych.

W nocy nie, w delegację tak

Kobieta w ciąży nie może pracować w nocy oraz w godzinach nadliczbowych (nawet jeśli się na to zgadza).

Może natomiast, jeśli chce i wyraża na to zgodę, wyjeżdżać w delegacje albo pracować w systemie tzw. przerywanego czasu pracy (w środku dnia jest obowiązkowa przerwa, która trwa nawet do pięciu godzin, nie wlicza się jej do czasu pracy, więc do domu wraca się o późnych porach). Ale może też się na to nie zgodzić i nie ponosi za to żadnych konsekwencji.

Pamiętaj: Jeśli już pracujesz w systemie przerywanego czasu pracy, a ze względu na ciążę nie chcesz dłużej tak pracować, przełożony musi powierzyć ci inne obowiązki lub zmienić system czasu pracy na dogodny dla ciebie. Może też pozwolić ci nie przychodzić do pracy (pensja - w dotychczasowej wysokości).

Tylko do 8 godzin

To kolejny przywilej. Kobieta w ciąży może pracować do 8 godzin dziennie, nawet gdy jest zatrudniona w systemie tzw. równoważnego czasu pracy (praca co drugi dzień po 12 godzin). Ten zakaz jest bezwzględny, nie ma wyjątków. Za pracę ośmiogodzinną należy się wynagrodzenie w poprzedniej wysokości (czyli jak za 12-godzinny dzień pracy).

Pamiętaj: Masz prawo odmówić pracy, jeśli szef każe ci pracować w nocy albo dłużej niż osiem godzin dziennie (art. 210 par. 1 kp).

Pracujesz, ile chcesz

Kobieta w ciąży może proponować indywidualne godziny pracy - np. że będzie przychodzić do firmy dwie godziny wcześniej (albo później) i wychodzić odpowiednio wcześniej (lub później). Jednak pracodawca nie musi się na to zgodzić (art. 142 kp).

Zwolnienie na badania

Na badania medyczne pracodawca musi udzielić wolnego (art. 185 par. 2 kp). Ale - uwaga - muszą to być badania, które przepisał lekarz. Przepisy nie precyzują, ile wolnego się należy. Powinno go być tyle, aby kobieta zdążyła dojechać na badania i z nich wrócić oraz załatwić wszystkie "inne czynności związane z badaniem".

Za czas nieobecności w pracy z tego powodu należy się wynagrodzenie w pełnej wysokości. Pracodawca oblicza je tak jak wynagrodzenie za urlop wypoczynkowy.

Pamiętaj! Szef musi cię zwalniać na każde badanie zalecone przez lekarza. Nawet jeśli musisz jeździć na badania przez kilka dni z rzędu, a w firmie akurat nawał roboty.

Prawo do chorobowego

Na zwolnieniu lekarskim (art. 92 par. 2 kp) kobieta zachowuje prawo do 100 proc. wynagrodzenia. Na zwolnieniu można być przez całą ciążę. Kobiet w ciąży nie dotyczy obostrzenie z art. 53 kp (ten przepis mówi, że pracownika można zwolnić bez wypowiedzenia, jeśli - przy zatrudnieniu do pół roku - przebywa na zwolnieniu ponad trzy miesiące lub - przy dłuższym stażu - powyżej 180 dni).



Jeśli jesteś w ciąży, nie możesz pracować m.in.:

• dłużej niż 3 godz. dziennie w pozycji stojącej

• przy podnoszeniu i przenoszeniu ciężarów o masie większej niż 3 kg przy pracy stałej i 5 kg przy pracy dorywczej (do czterech razy na godzinę)

• przy przewożeniu ciężarów o masie 12,5 kg na taczkach, 20 kg na wózkach i 75 kg na wózkach na szynach

• w wymuszonym rytmie pracy (np. przy taśmie produkcyjnej)

• na wysokości, poza miejscem, które ma pełne zabezpieczenie przed upadkiem (galeria, pomost)

• na stanowisku, na którym byłabyś narażona na działanie czynników rakotwórczych albo substancji chemicznych niezależnie od ich natężenia, takich jak ołów, rtęć, a także preparaty do ochrony roślin

• wchodząc i schodząc po drabinie i klamrach

• w miejscu, gdzie występują nagłe zmiany temperatury powietrza (przekraczające 15 st. C)

• w wykopach i zbiornikach otwartych

• wewnątrz zbiorników i kanałów

• przy uboju zwierząt hodowlanych

• tam, gdzie istnieje ryzyko zakażenia, m.in. wirusem różyczki i HIV

Gdzie szukać przepisów

Art. 176 Kodeksu pracy; załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z 10 września 1996 r. w sprawie wykazu prac szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet (Dz.U. nr 114, poz. 545 ze zm.).

Pracodawca, który naruszył przepisy o uprawnieniach pracowników związanych z rodzicielstwem, popełnia wykroczenie i podlega karze grzywny (art. 281 par. 5 kp) do 1 tys. zł.



Dziękujemy za konsultację dr. Sebastianowi Samolowi, adiunktowi w Katedrze Prawa Pracy i Prawa Socjalnego na Wydziale Prawa i Administracji UAM w Poznaniu, współnikowi poznańskiej kancelarii Samol-Kryścio-Wawrzyniak
źródło: http://praca.gazeta.pl/gazetapraca/

niedziela, 7 października 2007

Praca dla 40-latków fakty i mity

Kilka tygodni temu "Gazeta Wyborcza" oraz "Dziennik" opublikowały artykuuły na temat dostępności pracy dla ludzi po 40 roku życia. Postanowiłem sprawdzić jak jest naprawdę.

Z tekstów wynikało, że pracy jest mnóstwo nie tylko dla młodych dobrze wykształconych ludzi, także dla ludzi po czterdziestce. Z wypowiedzi osób zajmujących się pozyskiwaniem nowych pracowników wynikało, że także osoby powyżej 40 roku życia ze średnim wykształceniem, ale dużym doświadczeniem zawodowym (oczywiście z prawem jazdy i znajomością obsługi komputera) bez problemu znajdą pracę. Ze zdumieniem przeczytałem, że zarobki tych osób sięgają 4000, a nawet 5000 zł brutto .


Mam 47 lat i spełniam wszystkie wymagane kryteria a nawet powiem nieskromnie mam dodatkowe kwalifikacje, postanowiłem sprawdzić jak jest naprawdę.


W największych portalach zajmujących się pracę umieściłem swoje CV, wysłałem też ogłoszenia prasowe, że poszukuję pracy. Byłem dumny z siebie i pewny, że niebawem firmy rekrutacyjne oraz koncerny zaczną zasypywać mnie ofertami pracy. Niestety, moje oczekiwania spełzły na niczym. Przez 3 tygodnie nikt się ze mną nie kontaktował. Otrzymywałem jedynie zgłoszenia z tzw autopowiadamiacza .


Oferowane stanowiska to przeważnie przedstawiciele handlowi z wynagrodzeniem od 1200 do 2000 zł brutto, jak na warunki warszawskie to niezbyt dużo. Miałem też spróbować sił jako agent nieruchomości (podobno zarabia się ok. 5000 zł), ale tylko na zasadzie prowizji.


Mimo dużej ilości ofert wiek poszukującego pracę ma olbrzymie znaczenie. W ostateczności pozostaje założenie własnej działalności gospodarczej i podjęcie pracy na własny rachunek (sklep, kurier, itp)


Nie bardzo rozumiem, w jakim celu ukazują się takie artykuły. Mogą wyrządzić wiele szkody ludziom, którzy uwierzą, że atrakcyjna praca na nich czeka. A tak nie jest...



źródło: http://www.wiadomosci24.pl/