środa, 29 sierpnia 2007

Po jakich studiach jest praca

Już od dawna matura nie wystarcza, aby znaleźć ciekawą pracę. Ale jak wybrać studia, aby mieć chociaż niewielką pewność, że znajdziemy po nich pracę, a wykonywany przez nas zawód przyniesie nam satysfakcję i... wymierne korzyści?


Dzisiaj to, jaki kierunek studiów skończyliśmy, nie mówi nam, gdzie znajdziemy pracę. Ale oczywiście im szybciej zadecydujemy, co chcemy robić w życiu, tym większa szansa, że w przyszłości będziemy wykonywać wymarzony zawód. Warto też pamiętać, że studia niejednokrotnie weryfikują plany życiowe. Kilkuletnia edukacja pozwala dowiedzieć się, co nam tak naprawdę odpowiada. I niezależnie od tego, jaki kierunek wybierzemy i czy spełni on nasze oczekiwania, pamiętajmy, że studia jako takie na pewno nie zaszkodzą nam w rozwijaniu i kształtowaniu życia zawodowego.

Myśl o przyszłości

Przy wyborze kierunku studiów kierujemy się zazwyczaj wieloma czynnikami. Może to być chęć pogłębiania wiedzy w interesującej nas dziedzinie, rozwoju osobistego lub zawodowego, kontynuacja tradycji rodzinnej, moda, ochota na przedłużenie "beztroskiego" życia... Jeżeli jednak już teraz myślimy o przyszłej karierze zawodowej (a powinniśmy!), musimy z góry wiedzieć, jacy specjaliści już teraz są i jacy za 5 lat będą poszukiwani na rynku pracy.

- Warto decydować się na studia inżynierskie o ciekawych, czy też mniej popularnych specjalizacjach - mówi Izabela Kluzek-Duda, rekruterka w agencji doradztwa personalnego SelectOne. - Informatyka i wszelakie pokrewne kierunki, związane z informatyką elektroniką czy techniką, są kierunkami, po których tak naprawdę ludzi do pracy nie ma. Także osoby, które ukończyły tego typu studia i zdobyły doświadczenie, mogą liczyć na to, że bez problemu znajdą pracę i będą za nią odpowiednio wynagrodzone - dodaje.

Jeżeli jednak uważamy, że studia inżynierskie nie są dla nas, pamiętajmy, że pracodawcy przychylniej patrzą na osoby, które ukończyły tzw. twarde kierunki, czyli takie, które dają gruntowna wiedzę z wąskiego zakresu. Dzieje się tak dlatego, że wszystkie kierunki, na których przekazywana jest wiedza ogólna, w żaden sposób nie jest usystematyzowana i konkretna, obniżają naszą wiarygodność jako potencjalnych pracowników. W końcu nadal mamy tylko wykształcenie ogólne, a nie mamy konkretnej wiedzy potrzebnej do wykonywania konkretnej pracy. - Dzisiaj najbardziej rozchwytywani są specjaliści, czyli osoby, które skończyły bardzo mocno ukierunkowujące studia. I tacy ludzie w przyszłości będą mieli małe trudności ze znalezieniem pracy - potwierdza Kluzek Duda.

Choć rynek pracy gwałtownie się zmienia, od lat niesłabnącą popularnością cieszą się takie kierunki jak prawo, psychologia czy pedagogika. Wynika to zarówno z przekonania, że są one po prostu ciekawe (jak psychologia czy, ostatnio coraz modniejsze, kulturoznawstwo), jak i z chęci zdobycia prestiżowego zawodu (tak jest np. z prawem czy medycyną). Niektóre, jak wspomniane kulturoznawstwo czy politologia, uważane są, i słusznie, za łatwiejsze od studiów inżynierskich czy medycznych i dlatego są chętnie wybierane.

Jeżeli już decydujemy się na popularne studia, musimy pamiętać, że w przyszłości najszybciej pracę znajdą po nich osoby zdeterminowane, które nie wyobrażają siebie w innym zawodzie niż wymarzony. Dlatego już teraz sprawdźmy, jakie mamy szanse na pracę po skończeniu najpopularniejszych kierunków studiów.

Najpopularniejsze i najlepiej oceniane przez pracodawców

Prawo

- Prawo zawsze było i będzie, prawnicy zawsze będą potrzebni. Praktycznie każda firma ich potrzebuje - uważa Izabela Kluzek-Duda. Warto jednak pamiętać, że ten kierunek wiąże się z ciągłą edukacją i inwestowaniem w siebie. Samo jego ukończenie nie gwarantuje zdobycia dobrej pracy, pomimo że nawet ogólna wiedza prawnicza liczy się na rynku. Dlatego już na studiach musimy zadecydować, w jakiej dziedzinie czujemy się najlepiej, i w niej kontynuować pogłębienie wiedzy. Zdobycie magistra prawa jest dopiero początkiem cyklu zmierzającego do ukierunkowania się na konkretną dziedzinę. Aplikacja jest jedną z możliwości. Jej ukończenie pozwala na otworzenie własnej kancelarii adwokackiej, notarialnej czy radcowskiej. Pamiętajmy jednak, że rynek prawniczy, chociaż powoli się otwiera, nadal pozostaje hermetyczny, dlatego też ta opcja jest dostępna tylko nielicznym. Absolwenci prawa, którzy nie myślą o otwarciu własnej kancelarii, powinni się liczyć z tym, że zanim otrzymają stałą pracę, będą musieli odbyć kilka staży w instytucjach publicznych i prywatnych. Inną możliwością jest skończenie kierunkowych studiów podyplomowych i praca w korporacjach międzynarodowych.

Dobra wiadomość jest taka, że pracodawcy zazwyczaj chętnie przyjmują ludzi po prawie. Uważają, że są oni zazwyczaj konkretni i zdyscyplinowani. W końcu przebrnęli przez sito egzaminów, które nie należą do najłatwiejszych!

Ekonomia

Pomimo że kierunki ekonomiczne zajmują dosyć odległą pozycję wśród najpopularniejszych studiów, pracodawcy bardzo je sobie cenią. Przede wszystkim dlatego, że ekonomia jest kierunkiem ścisłym, dającym konkretną wiedzę o świecie.

Po tych studiach pracy też nie zabraknie

Pedagogika

Jeżeli decydujemy się studiować ten kierunek, a już szczególnie pedagogikę specjalną, powinniśmy mieć już konkretny cel zawodowy. Zdecydowanie nie jest polecany tym, którzy chcą zdobyć po prostu tytuł magistra.

Praca dla pedagogów na pewno będzie. Na fali boomu na edukację powstaje wiele nowych szkół, szczególnie prywatnych. Jedynym problemem, z jakim spotka się świeżo upieczony pedagog, są niestety niskie zarobki. Trudno też po tych studiach zrobić błyskotliwą karierę.

Medycyna

Wybierając kierunek lekarski, adept sztuki medycznej nie może zapominać, że te legendarnie już trudne studia to dopiero początek drogi do zostania lekarzem. Tak jak studia prawnicze, również medycyna wymaga nieustannego inwestowania w siebie. Oczywiście samo jej ukończenie, pozwoli nam znaleźć zatrudnienie w zawodzie przedstawiciela medycznego bądź farmaceutycznego. Jeżeli jednak ktoś marzy o tym, aby zostać lekarzem, musi jeszcze ukończyć specjalizację i odbyć odpowiednią ilość staży. Dobra wiadomość jest taka, że pracę ma zapewnioną, ponieważ lekarzy niewątpliwie w Polsce brakuje. Ale niestety to ogromne zapotrzebowanie nie przekłada się na zarobki.

Farmacja

Biorąc pod uwagę ilość firm farmaceutycznych, które weszły na rynek polski, oraz ilość otwieranych aptek, absolwenci tego kierunku nie powinni narzekać na brak propozycji. Mogą mieć za to problemu ze znalezieniem pracy niezwiązanej z kierunkiem studiów.

Stosunki międzynarodowe

Marzeniem studentów tego kierunku jest praca w strukturach międzynarodowych Unii Europejskiej czy Organizacji Narodów Zjednoczonych. I niewielkiej części z nich się to uda. Na pozostałych z czekają korporacje międzynarodowe. Absolwenci tych studiów, oprócz znajomości minimum dwóch języków obcych, mogą się bowiem pochwalić dosyć gruntowną, kulturoznawczą i ekonomiczną wiedzą o rynku europejskim i amerykańskim.

Tych kierunków unikaj

Psychologia

Na pierwszym miejscu najgorzej ocenianych kierunków przez jest psychologia

- Wśród pracodawców panuje opinia, że są to ludzie, którzy mają ze sobą problemy i dlatego poszli na te studia. Oczywiście nie można generalizować - mówi Izabela Kluzek-Duda

Także jeżeli nie planujemy zajmować się psychologią kliniczną, rozpocząć kariery jako psychoterapeuta we własnym gabinecie lub też zatrudnić się się w dziale HR (najlepiej dużej firmy) może lepiej przemyśleć jeszcze raz swój wybór?

Kulturoznawstwo

Te ostatnio coraz popularniejsze studia są odbierane przez pracodawców jako jeden z kierunków przyciągających ludzi, którzy nie bardzo wiedzą, co ze sobą zrobić, nie mają pomysłu na siebie. Jeżeli rzeczywiście nie jesteśmy pewni, co chcemy robić w życiu, zdecydowanie lepiej skończyć filologię, a kulturoznawstwo robić fakultatywnie. Filologia jest zaliczana do grona kierunków twardych i dlatego jest lepiej postrzegana na rynku pracy.

Politologia

To również kierunek niekoniecznie dobrze postrzegany przez pracodawców. Panuje wśród nich przekonanie, że absolwenci politologii mają wiedzę ogólną, ale tak naprawdę nic nie wiedzą. Część z nich na pewno znajdzie zatrudnienie w strukturach państwowych, wspomagając posłów, partie, stanowiąc zaplecze merytoryczne partii. Jednak mamy tylko 560 posłów i senatorów i na taką rzeszę politologów, jaką co roku wypuszczają uczelnie, nie ma zapotrzebowania. Poza tym, jeżeli marzymy o karierze politycznej, znacznie lepsze przygotowanie zyskamy, wybierając takie kierunki jak zarządzanie czy ekonomia.

- Na pewno nie polecam podejścia "z braku laku pójdę na politologię” - dodaje Kluzek-Duda.

Socjologia

Socjologia znajduje się pomiędzy dwoma biegunami. Na pewno jest już bardziej kierunkowa niż politologia czy kulturoznawstwo. I daje dużą gwarancję znalezienia pracy w marketingu, w działach HR czy w instytucjach zajmujących się badaniem rynku i opinii publicznej.

Warto pamiętać, że takie popularne kierunki jak stosunki międzynarodowe politologia, europeistyka, administracja, psychologia, turystyka i rekreacja, dziennikarstwo, kulturoznawstwo i marketing pozwalają rozwijać wiedzę ogólną, natomiast w żaden sposób nie kształcą pod kątem później wykonywanej pracy. Nie dają też gwarancji, że znajdzie się pracę w wyuczonym zawodzie. Bo pracodawcy nie poszukują ludzi z konkretnym wykształceniem, tylko z konkretnym doświadczeniem.

źródło: http://praca.gazeta.pl

Brak komentarzy: